Branża OZE miała być naszą chlubą. Ekologia, innowacje, oszczędności. A jednak – zamiast jasnej perspektywy – wielu klientów dziś widzi zawód. Nie przez technologię. Przez ludzi, którzy nie umieli jej uczciwie sprzedać. Firmy, które zostawiały klienta tuż po podpisaniu umowy – i znikały.
Jestem w tej branży i wspieram personal branding od lat. Widziałem boom, ba – uczestniczyłem w nim. Ale obserwuję też wyraźnie jedną rzecz: zaufanie… się nie sprzedaje. Zaufanie się buduje. I dziś każdy, kto chce coś znaczyć – musi zacząć od tego fundamentu. Właśnie dlatego dzielę się z wami swoim doświadczeniem i wiedzą.
Dlaczego klienci mają dość (i co z tym zrobić)
Skargi konsumentów na instalacje OZE rosną. W 2024 r. Urząd Regulacji Energetyki odnotował ponad 8 800 skarg od prosumentów i odbiorców energii – najwięcej dotyczyło fotowoltaiki. Reklamacje dotyczyły nie tylko błędów rozliczeń czy wadliwego serwisu, ale również braku jakiejkolwiek reakcji ze strony firm, gdy sprawy się komplikowały.
UOKiK z kolei wszczął postępowania wobec kilku firm oferujących panele PV – wskazując, że w umowach pojawiały się pułapki, zaś akwizytorzy posługiwali się fałszywym wizerunkiem „urzędników rządowych”, czy „dotacji z ministerstwa”.
Nie dziwi więc sceptycyzm: klient boi się zawracać system elektroenergetyczny, bo np. selfie z fakturą pisze więcej niż reklama.
Kto powinien być waszą wizytówką
Budując swoją markę w tej branży musisz pamiętać o jednym! Jeśli działasz w OZE – nie jesteś kolejnym handlowcem. Jesteś ambasadorem całej branży. Jesteś tą ostatnią nadzieją, gdy klient łączy link do twojej strony, a widzi pusty profil i e‑book na półce. Firmy, które budują wiarygodność, wybierają ludzi, którzy mówią prosto:
„Nad tym projektem pracowała moja ekipa inżynierska, znam problemy na dachu, wiem jaki serwis dajemy. Nie znikam po fakturze.”
To musi być autentyczne. I to Ty masz pokazać na rozmowie. Masz wzbudzić zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, pokazać swoją fachowość, wiedzę. Przekonać, że dajesz poczucie bezpieczeństwa i dać je w rzeczywistości.
Pięć filarów marki lidera branży OZE
- Wiedza
Jeśli zamiast mówić taryfy, potrafisz wyjaśnić laikowi prostym językiem szczegóły i jakie to ma dalsze znaczenie – klient zadaje sobie pytanie „czy warto?”.
Jeśli więc rozmawiasz o pompach, serwisie, chłodzeniu – nie mów językiem sprzedawcy, jakbyś chciał wcisnąć kolejną umowę jak każdy. Powiedz transparentnie, zwykłym językiem.
- Autentyczność
Nie mów: „Nasz produkt jest najlepszy w kraju.” Powiedz: Uczciwie wytłumaczę, dlaczego to się nie opłaca.”
Takie zdanie daje większy kredyt zaufania niż dziesięć ocen 5‑gwiazdkowych. Klient pamięta, że ktoś miał odwagę powiedzieć, że coś np. „nie ma sensu” — i to się wyróżnia.
- Widoczność – ale z sensem
„Widoczność nie oznacza lajków, ale zasięgu Twojej wiarygodności.”
To nie o to chodzi, żeby inwestować w lajki – ale zasięgi bloga eksperckiego. To właśnie tym staram się zajmować ze swoimi klientami, budując ich ekspercką markę. Bo każdy dziś potrzebuje eksperta. I to najlepszego. I pomyśl sobie ile osób z Twojej konkurencji, zostawiło swojemu klientowi, który się waha czy podpisać z tobą umowę czy nie – medium biznesowe, w którym jest popełniony przez Ciebie artykuł, w którym tłumaczysz jak powinien być obsłużony klient w branży OZE i kiedy może czuć się bezpiecznie.
- Opieka po podpisaniu umowy
Najlepszy handlowiec w OZE to ten, który dzwoni w trakcie trwania umowy i zawsze odbierze telefon do klienta i nie znika po fakturze. To jest bardzo ważne, jeśli budujesz swój wizerunek, w którym dajesz po pierwsze poczucie bezpieczeństwa a po drugie liczysz na rekomendacje. Klient chce mieć pewność, że jest ktoś po drugiej stronie – ktoś, kto zawsze przypilnuje, tak aby klient był zadowolony.
Ucz się od najlepszych.
W Kalifornii czy Teksasie – liderzy OZE mają status lokalnych autorytetów. Są w mediach, piszą webinary o incentive billingu z magazynami energii, wyjaśniają jak magazynować nadwyżki i realnie oszczędzać – bez sztuczek.
Klient w Polsce się zmienia. Gdy widzi eksperta, słucha dłużej, dzieli się dalej, chce wiedzieć „dlaczego”, „a co, jeśli”, „co, jeśli warunek pogodowy jest inny”. I to Ty powinieneś być tym, który odpowiada. Z kamery, z mikrofonu, z bloga – zanim zrobi to ktoś za Ciebie.
Czego nie robić, aby nie popsuć sobie reputacji.
- Nie dociskaj na siłę. Nadmierna presja zniechęca szybciej niż konkurencja.
- Nie ignoruj trudnych pytań. Jeśli nie znasz odpowiedzi – powiedz: „Nie wiem, ale zaraz sprawdzę.” Brzmi lepiej niż improwizacja.
- Nie obiecuj gruszek na drzewie.
- Nie znikaj po umowie. Nawet jeśli klient długo milczy – Ty pamiętaj, że to nie koniec – to początek reputacji.
- Nie udawaj eksperta, jeśli nim jeszcze nie jesteś – lepsze niż kłamstwa są aspiracje i przygotowanie. Klient to wyczuje.
Lider to nie tytuł. To decyzja
Nie potrzebujesz zgody szefa, dyrektora czy rady nadzorczej. Nie potrzebujesz specjalnych budżetów. Jedyne, czego potrzebujesz – to decyzja:
„Chcę być liderem OZE. Chcę, żeby klient pomyślał o mnie jako o kimś, kto rozumie, zna, naprawdę interesuje się problemem.” Jeśli to już wiesz, to najlepszy początek do świadomego budowania swojej marki. Pamiętaj, że tutaj liczy się silny Personal Branding. Branża OZE potrzebuje nowej jakości. Tych, którzy się nie boją szacunku, dokumentacji, świadomego marketingu. Którzy rozumieją, że trust, a potem ROI – to klucz.
Jeśli to czytasz – być może Ty jesteś tą osobą. Czas przestać się wahać. Czas pokazać, że można inaczej: technicznie, ale przystępnie. Autentycznie – i skutecznie.
A jeśli udało Ci się przeczytać do końca i chcesz popracować razem ze mną nad swoją marką eksperta – zapraszam do kontaktu.
Marcin Mieczysław Andrzejewski
Redaktor Naczelny Magazynu Tygrysy Biznesu oraz Prezes Zarządu i Dyrektor Programowy Certyfikacji Krajowej tygrysybiznesu.com.pl certyfikacjakrajowa.org.pl. Tworzę materiały, które z jednej strony scalają wartościowy personal branding z tu i teraz, a z drugiej – niosą realne wsparcie dla biznesu w OZE i transformacji energetycznej. Z pasją pokazuję, że autentyczna marka osobista może realnie budować zaufanie i skracać drogę od pierwszego kontaktu do trwałej relacji z klientem, partnerem, instytucją. Wierzę, że lider w branży OZE to ktoś, kto potrafi łączyć wiedzę, empatię i prosty język – wystarczy, by nadać działaniu sens i perspektywę zmian. Codziennie wspieram menedżerów, ekspertów i właścicieli firm w Polsce – od bloga przez social media po konferencje – by ich głos przestawał być echem, a stawał się fundamentem strategii i reputacji. [autor zdjęcia: Lidia Skuza ]